
23 lis Chodź, pomaluj mój świat
Czy jako dzieci lubiłyście rysować? Ja niestety należałam do tych dzieci, dla których rysowanie szlaczków było istna katorgą, nie wspominając o bardziej skomplikowanych przedstawieniach ludzi, drzewek i domków. Zajęcia z plastyki wspominam niezbyt milo, gdyż zawsze kończyły się dla mnie upokorzeniem – moje rysunki zazwyczaj były koślawe, królewny jakieś takie szpetne o zwierzątkach i budynkach nawet nie wspominam. Porażka.
Tym samym jednak zawsze lubiłam mazać i bazgrać – do tej pory zawsze podczas rozmowy telefonicznej zamazuje każdą dostępną powierzchnie zawijasami , kwiatkami i kwadracikami. Uwielbiam porywać mojemu małoletniemu synkowi kolorowanki sprzed nosa pod pozorem, ze mamusia zrobi to lepiej, w tajemnicy podbieram mu tez obrazki z serii “połącz punkty”.Super rozrywka!!:))
Dlatego tez jaka była moja radość, gdy w Cactusie natknęłam się na ostatni hit – czyli kolorowanki dla dorosłych! Co za radość!
Natychmiast postanowiłam zgłębić problem i oto jakie informacje znalazłam na ten temat w internecie:
„Bezwiedne szkicowanie ułatwia uporządkowywanie myśli, ale też zajmuje ręce (co okazuje się bardzo przydatne w przypadku osób na diecie lub rzucających palenie!). Prawdopodobnie właśnie stąd wziął się pomysł na stworzenie książek adresowanych specjalnie do dorosłych, w których znajduje się przestrzeń do swobodnego malowania, kaligrafowania czy odwzorowywania. Niektóre kolorowanki opierają się tylko na zapełnianiu gotowych rysunków, inne wymagają większego wkładu własnego”
Czym prędzej wyruszyłam na poszukiwanie kolorowanek w naszych luksemburskich sklepach.
Psycholodzy podkreślają, że kolorowanki dla dorosłych mają bardzo dobry wpływ zarówno na psychikę, jak i na nastrój człowieka. Pomagają łagodzić stres, wyciszają, ułatwiają koncentrację, zwiększają kreatywność i wiarę we własne siły. Istnieje nawet teoria, że kolorowanki mają działanie antydepresyjne.
Zakupiłam, podkradłam dziecku kredki i ruszyłam do kolorowania! Działa jak joga dla umysłu!! Polecam.