Kosmetyki naturalne - polki.lu
21220
post-template-default,single,single-post,postid-21220,single-format-standard,qode-quick-links-1.0,ajax_fade,page_not_loaded,,vertical_menu_enabled,qode-title-hidden,qode_grid_1300,side_area_uncovered_from_content,footer_responsive_adv,qode-content-sidebar-responsive,qode-theme-ver-11.2,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.1.1,vc_responsive

Kosmetyki naturalne

Co to znaczy, że kosmetyk jest naturalny?

Kosmetyki naturalne od drogeryjnych różnią się przede wszystkim ilością zawartych w nich czystych surowców naturalnych. Kosmetyk naturalny nie powinien posiadać składników uznanych za szkodliwe, wg standardów przyjętych przez światowe organizacje certyfikujące naturalne i organiczne kosmetyki.

Poza wodą przy produkcji kosmetyków stosowane są podstawowe grupy substancji: oleje, emulgatory, substancje zapachowe i konserwanty.

1.    Oleje – W kosmetykach naturalnych składnikiem czynnym są naturalne oleje, ekstrakty z roślin i wody roślinne (często pochodzące z upraw organicznych). Natomiast bazą kosmetyków konwencjonalnych są prawie wyłącznie tanie oleje syntetyczne, będące pochodnymi przemysłu petrochemicznego (np. paraffinum liquidum, paraffinum, mineral oil). Pokrywają one skórę cienkim, nieprzepuszczalnym filmem, zaburzając fizjologiczne funkcje skóry — m.in. oddychanie, złuszczanie, co prowadzi do powstawania zaskórników i przedwczesnych zmarszczek.

2.    Emulgatory – to substancje, dzięki którym możliwe jest połączenie w emulsjach fazy olejowej i wodnej. W kosmetykach naturalnych są to emulgatory pochodzenia roślinnego. W kosmetykach drogeryjnych korzysta się z dużo tańszych surowców syntetycznych, np. glikolu polietylenowego (PEG) oraz glikolu polipropylenowego (PPG). Te skróty łatwo wypatrzeć podczas analizowania składu kosmetyków, więc starajcie się unikać produktów z nimi.

3.    Substancje zapachowe – Naturalne kosmetyki zawierają wyłącznie naturalne olejki eteryczne czy naturalne wyciągi z roślin i owoców. W INCI możecie je znaleźć pod nazwami: Geraniol, Limonene, Linalol. Olejki eteryczne mogą uczulać, więc przed użyciem danego produktu warto wykonać sobie test na szyi.

4.    Konserwanty – Aby kosmetyk, który zawiera wodę mógł stać przez jakiś czas bezpiecznie na półce w łazience, trzeba go poddać konserwacji. W przeciwnym wypadku mogłyby się w nim rozwinąć bakterie czy grzyby, niebezpieczne dla zdrowia i ludzkiej skóry. Kosmetyki naturalne zawierają jedynie bezpieczne, łagodne konserwanty, które zostały pozytywnie zaopiniowane i dopuszczone do stosowania przez jednostki certyfikujące (np. Cosmos czy Ecocert). Tu ciekawy post na ten temat: http://blog.resibo.pl/konserwanty-w-kosmetykach-naturalnych/

Unikajcie kosmetyków z parabenami, disodium EDTA i BHT.

Producent ma obowiązek podania składu INCI na opakowaniu każdego kosmetyku. Składniki wymieniane są w kolejności zgodnie z ich stężeniem w produkcie. W kosmetykach naturalnych konserwanty zazwyczaj występują na końcu listy – i są to jedynie te konserwanty, które są dopuszczone do użycia w kosmetykach naturalnych.

Jeśli w 2018 roku za cel obrałyście sobie zmianę pielęgnacji na naturalną, to pamiętajcie o kilku rzeczach: Skóra, tak samo jak i włosy, potrzebują czasu, żeby się przyzwyczaić do nowej pielęgnacji.

Jeśli do tej pory myłyście włosy oraz twarz przy użyciu środków z SLS i silikonami, skóra była przesuszana i zmuszana do nadprodukcji sebum. Po odstawieniu takich produktów trzeba czasu aby skora zrozumiała ze nie musi wytwarzać tyle sebum. Dlatego po przejściu na łagodniejsze, naturalniejsze kosmetyki na twarzy możemy zaobserwować błyszczenie i niedoskonałości. Skóra potrzebuje się oczyścić po latach stosowania chemii. Dopiero gdy przyzwyczai się do nowych warunków i ureguluje prace sebum – niedoskonałości znikną i zacznie się Wasza prawdziwa przygoda z naturalnymi kosmetykami 🙂

Jeśli chodzi o włosy, sytuacja ma się tak samo. Odstawienie produktów z silikonami to spory szok. Włosy po umyciu naturalnym szamponem mogą wydawać się tępe, szorstkie i puszące się. Taka jest realna kondycja naszych włosów. Silikony oblepiają je tworząc film, który nabłyszcza, wygładza ale uniemożliwia przedostawanie się jakichkolwiek substancji wzmacniających, odbudowujących czy nawilżających. Dopiero po zmyciu silikonu substancje zawarte w naturalnych kosmetykach będą mogły podziałać, a po jakimś czasie poprawi się wygląd naszych włosów. Zapewniam, że będą błyszczały i rosły zdrowsze i mocniejsze! Polecam do fryzjera także zabierać swój szampon, gdyż stosowane w salonach szampony profesjonalne mają bardzo mocne detergenty.

Do sprawdzania składów kosmetyków polecam:

http://cosdna.com/eng/ingredients.php – tu wkleicie cały skład.

Uwaga! Olejki eteryczne (eg. Eugenol, geraniol, linalol) mają tam ocenę od 6-7 ze względu na ich alergiczność. Ich stężenie w kosmetykach jest regulowane, i powinny występować na ostatnich pozycjach w składzie. Polecam ten artykuł: http://www.domzdrowia.pl/artykul/produkty-naturalne-tez-moga-uczulac-930 .Jeśli jesteście uczulone, uważajcie na kosmetyki w których występują.

Dostępna jest także aplikacja na telefon: http://cosmeticscan.tech/

Na facebooku polecam też grupę : „analizujemy składy kosmetyków” – można wrzucić tam zdjęcie składu i członkinie pomogą w analizie.

Jak ze wszystkim, i w tym temacie warto przede wszystkim słuchać swojej intuicji. Jest wiele opinii np. na temat parabenów – są specjaliści, którzy ich bronią ale czy fakt, że zostały one wykryte w krwi niemowlaków tuż po narodzeniu nie budzi u Was zgrozy?

Powodzenia w Waszej przygodzie ?!